sobota, 12 grudnia 2015

Kidnapper: Elle zostaje uwięziona





Opowiadanie jest tłumaczeniem, prawa autorskie należą do midnightfaery

Beta:







Mias pochylił się w siodle, kopnięciami i okrzykami zachęty poganiając swojego czarnego wierzchowca. Rześkie, nocne powietrze ożywiało jego zmysły. Popędził konia do jeszcze szybszego kłusa, krajobraz rozmazywał się wokół niego, budynki posiadłości pojawiały się jedynie na sekundy,a po chwili znów znikały wśród ciemności.
Szarpnął za wodze, zatrzymując się na szczycie wzniesienia, dającego idealny widok na otaczające go wzgórza i rozsiane poniżej chaty. Poklepał konia z aprobatą zerkając na księżyc i zaciągnął się powietrzem. Zamknął oczy pozwalając otoczyć się dźwiękom nocy. Pieśni wygrywane przez świerszcze i odległe wycie wilków uspokajały go. Przynajmniej do czasu, gdy myśli znów nie odpłynęły w stronę Elle.

niedziela, 27 września 2015

Kidnapper: Elias znajduje Elle





Opowiadanie jest tłumaczeniem, prawa autorskie należą do midnightfaery

Beta: Katja







Elle obudziła się nagle. Powoli otworzyła oczy, w mroku nie mogąc dostrzec nic poza migotliwym blaskiem dopalającej się na stoliku świecy. Mogła jednak usłyszeć ciche skrzypienie podłogi w pobliżu okna po jej lewej. Odwróciła się w tamtą stronę i wpatrywała się w ciemność szeroko otwartymi oczami.
Próbowała krzyknąć, kiedy zobaczyła wyłaniającą się z cienia postać, idącą w jej stronę, zdołała jednak wydobyć z siebie tylko cichy pisk. Podskoczyła na łóżku i szybko zaczęła się cofać, dopóki nie przywarła plecami do wezgłowia. Przyciągnęła kolana do piersi.
Postać zrobiła się wyraźniejsza, kiedy zbliżyła się do światła świecy. Elle wzięła niepewny oddech, kiedy zobaczyła, że to tylko Mias.
- Przestraszyłeś mnie - westchnęła, przyciskając ręce do piersi.
Mias przechylił lekko głowę, gdy na nią patrzył. Na usta wypłynął mu chytry uśmieszek. Jego oczy błądziły po jej twarzy, następnie wzdłuż szyi w dół, gdzie koc zasłaniał jej kolana. W końcu ich spojrzenia ponownie się spotkały.
Zadrżała. Patrzyła na nią, jakby widział ją po raz pierwszy. Jakby nie spodziewał się jej zobaczyć... w swojej sypialni.

wtorek, 30 czerwca 2015

Kidnapper: Mias, Elle i ... Abernos?





Opowiadanie jest tłumaczeniem, prawa autorskie należą do midnightfaery

Beta: Katja







- Głupia magia krwi! - warknęła Elle. Zatrzasnęła książkę leżącą na stole, przez co zebrany na niej kurz uniósł się wprost do jej nosa. Kichnęła kilka razy, po czym oparła czoło na dłoniach, by chwilę odpocząć. Była coraz bardziej przygnębiona.
Przez ostatnie trzy dni bez skutku próbowała znaleźć sposób na złamanie zaklęcia, które ją więziło. Pierwszego dnia biegła w stronę otwartych drzwi, mając nadzieję, że dzięki sile i determinacji uda jej się uwolnić. Mias stał na szczycie schodów przy balustradzie, przyglądając się jej wysiłkom z rozbawieniem. Gdy tylko dotknęła bariery, poczuła jakby cała pusta przestrzeń na zewnątrz kontratakowała z siłą równą wadze dziewczyny, a w następnej chwili Elle została odepchnięta z powrotem do środka, gdzie upadła, uderzając plecami o podłogę. Mias płakał ze śmiechu, na co odpowiedziała palcem, którego, miała nadzieję, znaczenie było takie samo, bez względu na świat.

wtorek, 16 czerwca 2015

Kidnapper: Mias i Elle się całują






Opowiadanie jest tłumaczeniem, prawa autorskie należą do midnightfaery

Beta: Katja






Elle musiała użyć całej swojej siły woli, by powstrzymać drżenie. Mias wciąż trzymał swoje silne ręce na jej ramionach, a w jego oczach iskrzył gniew. Czuła się zupełnie bezbronna, i to nie z powodu mocnego uścisku, ale przez to, jak chłopak wpatrywał się w jej oczy, nawet nie mrugając.
Cisza zdawała się trwać wieczność i Elle nie była pewna, jak długo mogła to jeszcze wytrzymać.
- Cokolwiek chcesz mi zrobić, mam nadzieję, że się pośpieszysz. To milczenie mnie zabija. - Była z siebie bardzo dumna, bo pomimo ogarniającego ją strachu głos w żadnym stopniu nie zdradził jej uczuć.
Usta Miasa drgnęły, jakby chciał się uśmiechnąć, nim jego twarz znów przykryła nic niezdradzająca maska.
Tak nieprzystępny, ale wciąż... Tak niewiarygodnie przystojny. Nic nie mogła poradzić na swoje myśli.
- Nie jestem pewny, czy pojmujesz powagę swojej sytuacji - powiedział złowieszczo.
Jego zwykle figlarny ton stał się zimny i nieobecny, i w ogóle jej się to nie podobało. Przez jej ciało przeszedł zimny dreszcz. Chciała z powrotem tego Miasa, którego poznała zaledwie kilka dni wcześniej. Dłonie zaczęły jej drżeć na myśl, że mężczyzna, który stał przed nią teraz, był prawdziwym Miasem.

wtorek, 2 czerwca 2015

Kidnapper: Elle ucieka





Opowiadanie jest tłumaczeniem, prawa autorskie należą do midnightfaery

Beta: Katja




Mias przyglądał się śpiącej obok niego Elle. Nie poruszyła się przez całą noc. Wiedział o tym, bo on również się nie ruszał. Leżał, oparty o podgłówek łóżka, wsłuchując się w jej regularny oddech, i napawał widokiem unoszących się i opadających piersi pod białym, koronkowym stanikiem. Zdjął z niej suknię, którą nosiła, by było jej wygodnie podczas snu, jednocześnie zastanawiając się, dlaczego tak przejmuje się wygodą dziewczyny. Szeroki uśmiech jeszcze się powiększył na widok unoszącej się klatki piersiowej Elle. Przejmowanie się jej wygodą było najlepszą decyzją, jaką kiedykolwiek podjął.
Słońce wlewało się przez otwarte okno, a smuga światła przecięła łóżko i kremowobiałe nogi dziewczyny. Mias poprawił się na łóżku, przez co dziewczyna drgnęła lekko, po czym znów znieruchomiała.

Obserwatorzy